Czytania: 1Kor 15,35-37.42-49; Ps 56; Łk 8,4-15
Jesteśmy glebą, na która pada ziarno słowa Bożego. I tak jak w przyrodzie kilka czynników decyduje o tym, czy ziarno to wykiełkuje i wyda plon, tak też jest i z nami. Można przyjąć słowo Boże owacyjnie, ale szybko też o nim zapomnieć. Można podejść z entuzjazmem do uprawy tego, co Pan zasiał, ale z czasem popaść w zniechęcenie i wycofać się z pielęgnacji tego, co wyrosło. Relacja człowieka z Bogiem opiera się na miłości. I tak jak w miłości pomiędzy ludźmi uczucie trzeba pielęgnować i rozwijać, tak też jest w miłości nadprzyrodzonej. Jezus wiele razy zachęcał swoich uczniów do wytrwałości w miłości. Nie dajmy się zwieść pokusie „jakoś to będzie” i pracujmy każdego dnia, budując miłość Bożą w nas.