słowo do Słowa

Czytania: Tb 11,5-18; Ps 146; Mk 12,35-37

Dziś Jezus odsłania nam cząstkę swojej tożsamości. Nie mówi przy tym wprost: Ja jestem Mesjaszem i Ja jestem Bogiem. Jezus wie, że o wiele cenniejsze i głębsze będzie, gdy Jego słuchacze, oświeceni łaską Ducha Świętego, sami odkryją tę prawdę. Jezus natomiast podprowadza ich pod to odkrycie, a czyni to odwołując do słów uczonych w Piśmie oraz do samego Pisma. Pokazuje niespójność tych dwóch źródeł oraz jednoznacznie opowiada się za wyższością drugiego. Psalm 110, przypisywany królowi Dawidowi, nazywa Mesjasza Panem, a zatem nie jest On tylko synem Dawida, jest dla króla kimś więcej. Jezus prowokuje, zmusza do myślenia. Jakby nie mógł się doczekać, by ludzie Go rozpoznali. Po to przecież przyszedł i wie, że to właśnie da ludzkim sercom spełnienie i szczęście. Nie tylko sercom tych osób, które wtedy słuchały Go w świątyni, ale także dziś naszym sercom. Usłyszmy to Jego pragnienie, rozpoznajmy Jego tęsknotę. Rozpoznajmy Jezusa.

Czytania: Pwt 8,2-3.14b-16a; Ps147B 1Kor 10,16-17; J 6,51-58

„Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim”.
Dla słuchaczy Jezusa to oświadczenie musiało być szokiem. Od wieków nie wolno im było spożywać nawet krwi zwierząt, a tu Prorok z Nazaretu wzywa ich do spożywania Jego Ciała i Jego własnej Krwi. Uznali tę mowę za pozbawioną sensu i zrazili się do Jezusa
Sposób realizacji zdumiewającej zapowiedzi Jezusa został wyjaśniony w Wieczerniku. Tam bowiem Syn Boży podał do spożycia swoje Ciało pod postacią chleba i swoją Krew pod postacią wina. Eucharystia to zostawiona przez Chrystusa ciągle otwarta możliwość przenoszenia doczesności w wieczność, a mówiąc dokładniej zamieniania krótkiego czasu ludzkiego życia na ziemi w wieczną  Bożą egzystencję. My ciągle mamy tendencje do ściągania Boga na ziemię, przykrawania Go do wymiarów naszej małej doczesności. Tymczasem Pan Bóg ma inne zamiary. Pragnie pomóc nam w dorastaniu do wymiarów Jego nieograniczonej wieczności. Każde przyjęcie Komunii świętej winno pomagać w tym dorastaniu do wymiarów Bożego życia.

Czytania: Tb 3,1-11a.16-17a; Ps 25; Mk 12,18-27

„Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych”
Świat w którym żyjemy jest wspólnotą, w której ludzie się żenią i za mąż wychodzą. Realizujemy posłanie Boga zawarte w akcie stworzenia człowieka: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, czyniąc ziemię poddaną”. Jezus wskazuje, że w życiu wiecznym relacje małżeńskie nie obowiązują. Wszyscy ludzie zdążają do tej pełni, którą jest Bóg. Zmartwychwstaniemy w Nim i dla Niego, nie zaś dla konkretnej kobiety, czy danego mężczyzny i życia z nimi. Zmartwychwstanie jest początkiem nowego porządku, w którym ludzie nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić. W życiu wiecznym będziemy żyli dla Boga, nie zaś dla kogo innego. Tyle wiemy. Reszta zaś pozostaje tajemnicą naszej wiary.

Czytania: Tb 2,9-14; Ps 112; Mk 12,13-17

„Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie”
Temat, z jakim musiał Jezus się zmierzyć był niezwykle trudny – kwestia płacenia podatków. Chodziło przecież o okupanta rzymskiego. Faryzeusze wykorzystują problem odnoszący się do podatków, aby Jezusa oskarżyć. Było to podejście złośliwe, cyniczne i niezwykle podstępne. Jezus podejmuje odpowiedź na stawiane przez faryzeuszy pytanie. Rozumie On, że całej tej intrygi nie wolno sprowadzać do kwestii, która dla faryzeuszy była metodą walki z Nim. Wypowiedź Jezusa każe uszanować zarówno porządek ludzki, jak i porządek Boski. Człowiek ma swoje zobowiązania wobec ludzi, a przede wszystkim powinien pamiętać o realizacji zobowiązań jakie ma wobec swojego Boga.

Czytania: Tb 1,3;2,1b-8; Ps 112; Mk 12,1-12

„Pewien człowiek założył winnicę”,
Dobroć pana winnicy wydaje się niewyczerpana, a z ludzkiego punktu widzenia nawet naiwna. Bardzo poważnie traktuje on dzierżawców, którzy postępują coraz gorzej. Właściciel winnicy, wobec narastającego z ich strony zła, mówi z nadzieją: Uszanują mojego syna. Tak się nie stało! Schwytali go, zabili i wyrzucili z winnicy. Starsi ludu dobrze zrozumieli to wszystko, bo przecież dawno powzięli myśl o schwytaniu i zabiciu Syna Bożego. Ta przypowieść nie straciła nic na aktualności. My, jak niegdyś Izrael, jesteśmy tą piękną winnicą umiłowaną przez Boga. On oczekuje, że będziemy wydawali dobre owoce. Pamiętajmy, że przyjdzie czas, kiedy będziemy z tego dokładnie rozliczeni.

Czytania: Wj 34,4b-6.8-9; Ps:Dn 3,52-56; 2Kor 13,11-13; J 3,16-18

Pierwsza niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego – Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, to okazja, aby oddać chwałę Bogu, który objawił się i działa w Trzech Osobach: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ojciec posyła swego Syna, aby dał nam zbawienie, a Duch Święty ma w nas obudzić wiarę, dzięki której człowiek otwiera się z zaufaniem przed Bogiem, by przy- jąć Jego dar – życie wieczne.
Jezus objawia tutaj jasno zamiary Boga względem świata, względem człowieka, każdego z nas. Bóg nie chce nikogo potępiać ani karać, lecz chce nas zbawić! A więc nie musimy się Boga obawiać: nie chce On nam wyrządzić żadnej krzywdy, nie chce nam niczego robić na złość ani się mścić, ani karać, choć miałby ku temu powody. On nas kocha, chce nas tylko zbawić.

Czytania:Syr 51,12-20b; Ps 19; Mk 11,27-33

„Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żeby to czynić?”.
Zapewne za każdym razem, gdy Jezus przychodził do świątyni, gromadziły się wokół Niego tłumy, które z wielkim podziwem witały Go. Jego autorytet potwierdzały dokonywane cuda oraz nauka z mocą. Nic więc dziwnego, że obecność Jezusa zaniepokoiła poważnie przełożonych Izraela. Ich pytanie o władzę Jezusa nie jest przejawem troski, lecz zazdrości. Kapłani i starsi ludu widzą, że lud zwraca się ku Jezusowi, jak niegdyś szedł za Janem Chrzcicielem. Skoro jednak nie uwierzyli oni prorokowi, to tym bardziej nie przyjmą Mesjasza. Jezus mógł udzielić jednoznaczną odpowiedź pytającym. Nie zrobił tego. Atakujący pytaniami zamierzali działalność Jezusa sprowadzić i zamknąć w literze prawa. Szukali odpowiedzi w prawie lecz jej nie znaleźli, ponieważ nie rozumieli znaków które Jezus czynił. Nie dostrzegali w nich Bożej obecności i Jego mocy. Człowiek jest skłonny szukać odpowiedzi na pytania tam, gdzie jej znaleźć nie może, nie chcąc uznać tej, jaką Bóg stawia mu przed oczy.

Czytania: Syr 44,1.9-13; Ps 149; Mk 11,11-25

Przechodzenie z Betanii do Jerozolimy, przeklęcie drzewa figowego, oczyszczenie świątyni, pouczenia dotyczące wiary i modlitwy to szereg wydarzeń, które wydają się niepowiązane ze sobą, ale są – w sposób symboliczny. Jezus wychodzi z Betanii, czyli z domu jego przyjaciół: Marty, Marii i Łazarza. Dziwić więc może, że w drodze poczuł głód. Przecież przyjaciel nie puści swego przyjaciela bez należytego posiłku. Jeszcze większy głód Jezus poczuł, gdy wszedł do świątyni. Nie był to już głód chleba, ale czystego kultu i modlitwy. Dlatego Jezus oczyszcza dom Boży. Przez przykład z figowcem przestrzega On, że uschnie to, co nie będzie oczyszczone. Nasze wnętrze oczyszczamy wiarą i modlitwą.

Czytania: Rdz 22,9-18; Ps 40; Mt 26,36-42

„Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe”.

Utrapienia i pokusy należą do naszych duchowych doświadczeń. Nie możemy zwyciężyć pokusy przez samą tylko ucieczkę; lecz przez cierpliwość i prawdziwą pokorę staniemy się silniejsi od wszystkich nieprzyjaciół. 
Uczniowie Chrystusa zasnęli. Może odruchowo i w nieuświadomiony sposób chcieli zapomnieć o tym wszystkim, co w życiu trudne i bolesne. Jakże bliscy są nam w tej postawie. Dlatego wsłuchajmy się dzisiaj w głos Pana, który swoimi słowami tak bardzo nas zachęca do nieustannej modlitwy i do duchowej walki przez całe życie. Już Ojcowie Kościoła mówili, że pomoc duchowa jest mierzona także wysiłkami tego, który o nią prosi.

Czytania: So 3,14-18; Ps:Iz 12,2-6; Lk 1,39-56

Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny jest świętem życia. Spotkanie dwóch kobiet, Maryi i Elżbiety, które są w stanie błogosławionym, podkreśla wartość życia i osoby od samego początku, od momentu poczęcia. Życie ukryte w łonach matek jest wielką tajemnicą Bożą i darem Boga Stwórcy, który obdarza życiem i pragnie tym darem dzielić się z człowiekiem. Maryja i Elżbieta wyśpiewują hymn uwielbienia na cześć Boga, Pana Życia i Łaski. Słowa Elżbiety są ponadto wychwaleniem wiary Maryi, która stała się Matką Wielkiego Zawierzenia Bogu. Ten niezwykły dialog dwóch świętych kobiet jest modelem uwielbienia Boga i daru życia. Pieśń Maryi cała utkana jest na Słowie Bożym. Świadczy to, że Maryja przyjęła Słowo Boże i w ten sposób mogła się stać Matką Słowa Wcielonego.

Loading...