Czytania: Jr 31,7-9; Ps 126; Hbr 5,1-6; Mk 10,46b-52
„Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną”. Bartymeusz nauczył nas tej prostej modlitwy. W Kościele wschodnim wielokrotne powtarzanie tego wezwania to tzw. modlitwa Jezusowa. Trochę jak Różaniec. Nastawali, żeby umilkł, a on wołał jeszcze głośniej. Dziś w wielu miejscach świata też nastają, żeby nie wypowiadać głośno imienia Jezusa. Jaka jest nasza reakcja? Czy jesteśmy gotowi wołać jeszcze głośniej do Jezusa, kiedy nasza modlitwa czy świadectwo napotyka przeszkody? Poddajemy się czy trwamy przy świadectwie?