Czytania: Dz 2,1-11; Ps 104; Rz 8,8-17; J 14,15-16.23b-26
Każdy z nas ma potrzebę swojego własnego zesłania Ducha Świętego, spotkania z odnawiającą i przemieniającą mocą. On jest siłą ożywczą Kościoła. Otrzymujemy go każdy na miarę swojego otwarcia się na jego działanie. Duch Święty jest niezbędny w życiu chrześcijańskim. Bez Niego człowiek jest właściwie duchowo martwy. Cokolwiek dokonuje się w naszym życiu wiary, dokonuje się właśnie mocą Ducha Świętego. Każda autentyczna modlitwa, akt sakramentalny, szczere wyznanie wiary, skrucha z powodu grzechu, wybuch nadprzyrodzonej radości, uważne słuchanie Słowa Bożego, natchnienie do dobrego uczynku – wszystko to jest dziełem Ducha Świętego. Wielu spośród wierzących zapomina niestety o obecności Ducha Świętego, klepiąc duchową biedę. A przecież Duch Święty jest cały czas do naszej dyspozycji.
Podobnie jak Apostołom, Duch Święty został dany także i nam po to, byśmy byli się odważnymi świadkami Chrystusa i Jego Ewangelii w świecie. Dziś pełni ufności chcemy prosić usilnie w modlitwie o nowe wylanie Ducha na nas, na nasze rodziny, na cały świat, abyśmy zaczęli żyć według Ducha i byli naprawdę dziećmi Boga.