Św. Monika przyszła na świat w roku 332. Osiągnąwszy odpowiedni wiek, wyszła za mąż za bogatego patrycjusza, poganina z Tagasty. Był on człowiekiem bardzo gwałtownym, ale św. Monika cierpliwie znosiła jego wybuchy. Jej łagodność i spokój oraz przykładne, pełne pobożności życie wywarły na nim tak wielki wpływ, że w końcu nawrócił się na wiarę chrześcijańską. W rok po przyjęciu chrztu umarł.
Wielkim krzyżem św. Moniki był tryb życia jej syna, Augustyna, który w chwili śmierci ojca, w roku 371, miał siedemnaście lat. Matka modliła się długo i żarliwie o jego nawrócenie. Kiedy wyjechał z Afryki, by udać się do Włoch, podążyła za nim i znalazła go w Mediolanie. Tutaj pod wpływem nauk św. Ambrożego przekonał się o fałszu doktryny manichejskiej. Wyrzekł się jej, ale nie oznaczało to jeszcze całkowitego nawrócenia. Dopiero w sierpniu 386 roku św. Monika doznała długo oczekiwanego szczęścia, widząc powrót swego syna do Boga. W przeddzień Wielkanocy następnego roku Augustyn przyjął chrzest z rąk św. Ambrożego. Dzieło wypełniło się, jej modlitwy zostały wysłuchane: syn nawrócił się, z grzesznika został świętym. Po nawróceniu wyruszył wraz z matką i kilkoma przyjaciółmi do Afryki. Niestety, św. Monika zachorowała w drodze i w roku 387 umarła w Ostii, gdzie mieli wsiąść na statek.