Czytania: Am 6,1a.4-7; Ps 146; 1Tm 6,11-16; Łk 16,19-31
„Między nami a wami zionie ogromna przepaść”
Kontrast życiowych postaw dwóch bohaterów Ewangelii ukazuje nam co jest dla nas ważniejsze i lepsze. Bo jakże przedziwna jest ta zamiana ról i miejsc między bogaczem, używającym niegdyś na ziemi swego bogactwa bez umiaru, a żebrzącym miłosierdzia, chorym Łazarzem, leżącym u wrót jego. Po ich śmierci dokonuje się sprawiedliwość Boża. Bogacz jest nieszczęśliwy, a ubogi doznaje szczęścia w niebie. Dopiero w okropnych męczarniach, widzi bogacz całe zło swego postępowania na ziemi. Nie otrzymuje żadnej ulgi w cierpieniach, mimo, iż usilnie prosi o to Abrahama. Patriarcha wyjaśnia mu, że zaznał już za swojego ziemskiego życia tego wszystkiego, czego mógł oczekiwać po śmierci. Godzi się bogacz ze swoją dolą, jednak kiedy dociera do niego sens tego, że wszelkie ziemskie dobra tu, gdzie teraz przebywa, nie mają żadnego znaczenia, pragnie przy pomocy Łazarza, ostrzec swoich żyjących braci przed takim samym losem. Ale stamtąd nie ma powrotu. Ci, którzy pozostają na ziemi muszą wierzyć Ewangelii, żyć Ewangelią. Nie można liczyć na znaki z zaświatów (choć wierzymy w Świętych Obcowanie). Chrystus zmartwychwstał i ta prawda ma nam wystarczyć. A żyć trzeba tak, by być Łazarzem u stóp Jezusa.