Czytania: Iz 25,6-10a; Ps 23; Mt 15,29-37
Ludzie wrażliwi na potrzeby swoich bliskich lub przyjaciół przynoszą ich do stóp Jezusa. Słyszeli, że wypływa z Niego moc przekraczająca możliwości człowieka. Otrzymują więcej, niż prosili. Nie tylko zdrowie dla innych, lecz także pokarm dla siebie. Jezus czyni wszystko dla Ojca i całą chwałę odnosi do Niego. Jest pośrednikiem miłości Ojca do nas i drogą prowadzącą do domu Ojca. Chce, abyśmy też byli pośrednikami Jego troski o innych ludzi i składali ich u Jego stóp. To może być droga adwentowej modlitwy. Kłaść u stóp Jezusa tych, którzy wokół nas cierpią na ciele, na duchu, w samotności. Oddalać pokusę myślenia o tym jako o czymś niewiele znaczącym i niewymiernym. Jeśli podejmiemy wysiłek zauważania trosk innych ludzi i niesienia im pomocy, zawsze wyjdziemy umocnieni duchowo. Bądźmy przyjaciółmi Boga, będąc przyjaciółmi ludzi.