Czytania: Sdz 13,2-7.24-25a; Ps 71; Łk 1,5-25
Zachariasz przez całe życie modlił się o potomstwo. Tym bardziej dziwne wydają się jego wątpliwości, które pojawiły się, gdy Gabriel ogłosił mu, że jego żona Elżbieta oczekuje dziecka. Był to jednak czas, gdy Elżbieta z racji swojego wieku, patrząc kryteriami medycznymi, nie powinna już zajść w ciążę. Wiadomość, jaką otrzymał Zachariasz od anioła, przerosła go. Nawet będąc kapłanem, nie spodziewał się takiego cudu. Bóg dopuszcza pewne sytuacje po to, aby jeszcze bardziej objawiła się chwała Boża. Modlitwa Zachariasza została wysłuchana, choć w czasie, którego on się najmniej spodziewał. Pamiętajmy jednak, to Bóg decyduje, kiedy jest najlepszy czas na wysłuchanie naszej modlitwy.