Piątek 6.11.2020

Czytania: Flp 3,17-4,1; Ps 122; Łk 16,1-8

W dzisiejszej Ewangelii wydaje się, że Jezus pochwala postępowanie nieuczciwego rządcy. Jednak Jezusowi nie chodzi o pochwałę nieuczciwości, ale raczej o zachęcenie nas do tego, byśmy wychodzili z inicjatywą w sprawach duchowych. Jakże często okazujemy się świetnymi organizatorami, może nawet kombinatorami, gdy chodzi o dobra doczesne. Często nawet zazdrościmy innym, że się tak dobrze w swoim życiu „ustawili”. Dlaczego brak nam zaradności, a może nawet przebiegłości, gdy chodzi o dobra wieczne?
Bóg jest miłosierny i przebacza nasze grzechy. Patrząc na to tylko po ludzku, Bóg nie jest całkiem sprawiedliwy – bardziej kieruje się miłością i miłosierdziem niż sprawiedliwością. Dlaczego? Bo Bóg jest najpierw miłosierny, a potem sprawiedliwy.