Czytania: Lb 6,22-27; Ps 67; Ga 4,4-7; Lk 2,16-21
Boga można szukać z pośpiechem i z ciekawości, tak jak pasterze. W ich doświadczeniu na pewno było sporo emocji, słów i dyskusji. Po spotkaniu z aniołem zapewne biegli do Betlejem i gorączkowo szukali Niemowlęcia leżącego w żłobie. Kiedy Je ujrzeli, dzielili się swoimi spostrzeżeniami z tymi, których spotkali. Ta emocjonalna postawa, pełna głośnych dyskusji i wielosłowia kontrastuje z zachowaniem Matki Najświętszej. Maryja uważnie obserwowała to, co działo się wokół Jezusa i milczała. Niczego nie tłumaczyła ani nie wyjaśniała. Wszystkie myśli i spostrzeżenia ukrywała w sercu. Wszystko rozważała w swojej duszy. Maryja pokazuje duchową dojrzałość. Uczy nas bycia z Bogiem w ciszy swego serca, trwania bez słów i bez szukania wyjaśnień. Matka Najświętsza pokazuje, że nie wszystko musimy rozumieć i tłumaczyć. Prośmy, by upraszała nam dojrzałość w wierze i uważność względem Bożych spraw.