Czytania: Syr 48,1-14; Ps 97; Mt 6,7-15
Ewangelia w swoich opisach często ukazuje Jezusa spędzającego czas na modlitwie. Uczeń ma iść drogą Mistrza. Dlatego Jezus zachęca nas, wręcz nakazuje, abyśmy się modlili. Przypomina nam w ten sposób, jak ważna w życiu jest modlitwa. Jednocześnie uczy nas modlitwy wyjątkowej, która nie jest pustą gadatliwością, lecz włączeniem w Jego niepowtarzalną relację z Ojcem. Tylko On może wołać „Ojcze”, bo jest Jego Jedynym Synem. Teraz możemy tak wołać także my. Możemy włączyć się w synowskie uwielbienie Ojca. Możemy zawierzyć Mu wszystkie swoje najważniejsze życiowe potrzeby, prosić o moc w walce z nieprzyjacielem naszego zbawienia i wyrazić swoją jedność z braćmi. Jeśli przebaczymy im tak, jak nam przebacza Ojciec. Zostańmy dziś z Modlitwą Pańską przez kilkanaście minut w ciszy serca. Rozważmy każde z jej wezwań. Powtarzajmy i rozpamiętujmy szczególnie to, które dotyka naszego ducha. Może Bóg chce nam przez nie coś ważnego powiedzieć? Stańmy dziś z otwartym sercem w Bożej obecności, przyjdźmy jak umiłowane dzieci do miłosiernego Ojca. Słuchajmy Go całym sobą.