Czytania: Oz 8,4-7.11-13; Ps 115; Mt 9,32-38
Prawdziwe dobro i miłość nigdy nie pozostawiają obojętnymi. Są ludzie, którzy widząc dzieła Jezusa, zachwycają się i wielbią Boga. Są i tacy, jak faryzeusze, którzy mocą swojego autorytetu oskarżają, zniesławiają i dyskredytują Jezusa, zarzucając Mu współdziałanie z demonem. Dla Jezusa, jako Boga Człowieka, posądzenie Go o współpracę z szatanem jest największą zniewagą, gdyż Jezus nie ma nic wspólnego ze złem. Jednak ani pochwały, ani krytyki nie powstrzymają działalności Jezusa. On jako posłany przez Ojca idzie dalej, pełniąc Jego wolę. Troszczy się o zwykłych ludzi, a jednocześnie o tych, których chce posłać do nich z Dobrą Nowiną.