Czytania: Syr 3,2-6.12-114; Ps 128; Kol 3,12-21; Mt 2,13-15.19-23
Aby w naszych rodzinach, małżeństwach, wspólnotach, parafiach był pokój, trzeba nam naśladować Maryję i ochoczo samemu wnosić wkład w atmosferę wokół nas. Przede wszystkim więc trzeba skupić się na swoich obowiązkach – nie rozliczać innych i nie szukać winnych. Maryja tego nie czyni – nie rozlicza Józefa, nie dopomina się, nie użala i nie oskarża, ale raczej pokornie przyjmuje to, co Jej święty mąż może zapewnić. Maryja była posłuszna Józefowi, poszła z nim do jego miasta. Towarzyszy mu w jego trudnościach, nie zostawia samego, nie mówi: „Idź, to twoja sprawa”. Ona sercem, ciałem i duszą stoi po stronie swego męża – słucha jego i słucha Boga.