Czytania: Kpł 19,1-2.17-18; Ps 103; 1Kor 3,16-23; Mt 5,38-48
Jezus wyznacza poziom, na który jeszcze do dziś mogą sobie pozwolić nieliczni: temu, kto cię uderzy w prawy policzek, nadstaw i drugi! Żeby uderzyć kogoś w prawy policzek, trzeba użyć lewej ręki, czyli z reguły słabszej. Nadstawiając lewy policzek, decydujemy się na cios silniejszy wymierzony prawą ręką. Nikt bez doświadczenia miłości Chrystusa nie potrafiłby aż tak potężnie narażać na doświadczenie własnej miłości. Miłość nieprzyjaciół nie jest efektem ewolucji uczuciowej, jest darem z góry.
„Miłujcie….dobrze czyńcie… módlcie się”…. Taki styl życia poleca Jezus. Taki styl życia prowadzi do doskonałości własnej. Taki styl życia zmienia otoczenie; nieprzyjaciel przestaje być wrogiem, zły staje się lepszym, niesprawiedliwy- prawym.
Taki styl życia możliwy jest dzięki modlitwie. A dobro do człowieka zawsze powróci, nagroda zawsze czeka, choćby dopiero w wieczności