Czytania: Rz 4,1-8; Ps 32; Lk 12,1-7
Jezus mówi: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą”. W tych słowach zachęca do odważnego świadectwa o Bogu. Wzywa, by nie lękać się ludzkich prześladowań, nawet takich, które mogą prowadzić do śmierci. Dziś wielu ludzi boi się jednoznacznej postawy chrześcijańskiej.
Do tego, że człowiek boi się czegoś, obawia czy lęka, wstyd się przyznać. Obawa jest jedna, aby inni nie okrzyknęli kogoś tchórzem. Społeczne nastawienie oczekuje postaw odważnych, ludzi sukcesu i bohaterów.
Jezus wiedział dokładnie, jakie niepokoje mieszkają w ludzkich sercach, co je wywołuje i gdzie szukać rozwiązania tych problemów. Ludzie pocieszają nas: „Nie martw się, jakoś to będzie!”. Pytanie nasuwa się samo: Ale jak to będzie? Chrystus powiedział, czego mamy się obawiać: „Bójcie się Tego, kto po zabiciu ma moc posłać na potępienie”, czyli złego ducha.