Czytania: Pwt 6,2-6; Ps 18; Hbr 7,23-28; Mk 12,28b-34
„Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”.
Choć Bóg chce, byśmy Go kochali całym sercem, zarazem prosi, byśmy kochali bliźnich i siebie. W jednym, małym ludzkim sercu wszystkie te miłości muszą się pomieścić. Z tym że ludzkie miłości muszą być poddane tej Bożej. Tu leży sedno. Także miłość do siebie samego jest konieczna. Nie można kochać innych, gardząc sobą lub nie akceptując siebie. Osądzamy siebie nieraz albo zbyt surowo, albo zbyt łagodnie. Skoro Bóg mnie kocha takiego, jakim jestem, więc ja też powinienem wreszcie zgodzić się na siebie, polubić, pokochać.