Czytania: Ez 47,1-2.8-9.12; Ps 46; 1Kor 3,9b-11.16-17; J 2,13-22
„Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska”
Widok, jaki Jezus zastał w świątyni, musiał Go bardzo boleć. Świątynia, miejsce modlitwy była profanowana. Miejsce modlitwy, stało się miejscem handlu, hałasu, sporów, żądzy posiadania. W świątyni ujawnia się to, co w sercu człowieka, piękno i grzech. Obszar świątyni, to w nas obszar serca. Serce nie może być targowiskiem, bazarem tylko spraw tego świata.. Coś trzeba z siebie wyrzucić, przepędzić, w coś należy uderzyć z dużą siłą, w sposób zdecydowany. Nie wszystko to, co jest w naszym sercu podoba się Jezusowi. A przecież żyjemy po to, aby podobać się Bogu, naszym życiem sprawiać Jemu radość.