2 stycznia Św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu, biskupów i doktorów Kościoła

Św. Bazyli Wielki urodził się w Cezarei Kapadockiej w roku 329. Oboje rodzice i czworo spośród dziesięciorga rodzeństwa zostało zaliczonych w poczet świętych. Uczęszczał do szkół w Cezarei, Konstantynopolu i Atenach, gdzie w roku 352 poznał św. Grzegorza z Nazjanzu. Wkrótce potem otworzył szkołę dla retorów w Cezarei i zaczął praktykować prawo. W końcu postanowił zostać zakonnikiem i w Poncie założył klasztor, którym kierował przez pięć lat. Był autorem słynnej reguły zakonnej, która okazała się najtrwalsza na Wschodzie. Po założeniu kilku innych klasztorów otrzymał święcenia kapłańskie i w roku 370 został arcybiskupem Cezarei, które to stanowisko piastował aż do śmierci w roku 379. Odznaczał się szeroką wiedzą i niestrudzoną pracowitością, był znakomitym oratorem i człowiekiem ogromnego miłosierdzia. Dzięki temu jeszcze za życia zasłużył sobie na przydomek „wielki”, a po śmierci zyskał tytuł doktora Kościoła.

                                                 Tu kliknij

Św. Grzegorz urodził się w Arianzie pod Nazjanzem w Kapadocji. Oboje rodzice, Grzegorz i Nonna zostali zaliczeni w poczet świętych. Studiował w Cezarei, Aleksandrii i Atenach, gdzie przyjaźnił się ze św. Bazylim i Julianem Apostatą. Po powrocie do Nazjanzu został przez swego ojca ochrzczony i zaczął prowadzić bardzo bogobojne życie. W roku 358 dołączył do św. Bazylego w pustelni ponckiej, gdzie pozostawał do dnia, kiedy jego ojciec, biskup Nazjanzu, wezwał go do siebie i wbrew jego woli konsekrował na biskupa. Nie objął jednak wtedy żadnej diecezji. W roku 372 św. Bazyli mianował go biskupem małego miasta Sazymu. Św. Grzegorz wolał spędzać czas na rozmyślaniach w cichej samotni, ale okoliczności nigdy mu na to nie pozwalały. W roku 381 został mianowany biskupem Konstantynopola, którą to funkcję piastował zaledwie miesiąc, po czym złożył rezygnację. Resztę życia spędził w klasztorze. Zmarł w roku 390. Głębokość wiedzy teologicznej i wspaniałe krasomówstwo uczyniły go jednym z największych doktorów Kościoła Wschodniego.