Czytania: Ef 6,10-20; Ps 144; Łk 13,31-35
„Wyjdź, uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić”.
Ratuj życie, inaczej zginiesz.
Można pozostać wiernym swojej misji, swojemu powołaniu, obietnicy złożonej Bogu Ojcu, do końca.
Można też w sytuacji zagrożenia własnego życia ratować się ucieczką. Wycofać się.
Jezus wie co Go czeka w Jerozolimie. Zdaje sobie doskonale sprawę z nieuchronności męki i śmierci. Pozostaje jednak stanowczy i wierny wypełnieniu swojej misji. Nie cofa się przed niczym.
Na naszej drodze również przeżywamy kryzysy i próby. Z jednych wychodzimy zwycięsko, innym się poddajemy.
Czy jednak wracamy na drogę powołania, czy konsekwentnie pomimo słabości i upadków dążymy do celu naszego życia?
Czy jesteśmy wierni życiowym wyborom?
Jezus jest Panem czasu i ludzkiego życia. W Nim możemy czuć się wewnętrznie wolni i bezpieczni. On może uzdrowić nas z każdego lęku, o ile w prostocie i szczerości serca Mu zaufamy.