Czytania: Syr 24,1-2.8-12; Ps 147; Ef 1,3-6.15-18; J 1,1-18
„W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła”
Bóg stwarzając świat „oddzielił światłość od ciemności”. Gdy na skutek grzechu konieczne okazało się nowe stworzenie, Bóg posłał na świat Światłość, której ciemność nie ogarnęła. Aby dać nam nowe życie, Bóg dał nam punkt odniesienia dla oddzielenia światła od ciemności, czyli dobra od zła. Tym punktem odniesienia jest Chrystus.
Kto nie oddziela umiejętnie światła od ciemności, czyli dobra od zła, ten traci życie, bo działa wbrew Bogu-Stwórcy, który zaczął stworzenie od oddzielenia tych dwu rzeczy. Jeśli chcemy żyć pełnią życia, powinniśmy mieć jasność co do dobra i zła. Nie możemy w nieskończoność eksperymentować ze złem i uczyć się na własnych błędach. Warto zaufać Stwórcy, który stał się człowiekiem i zamieszkał wśród nas, by stworzyć nas do nowego, pełnego życia.