Czytania: Iz 55,1-11; Ps:Iz 12,2-6; 1J 5,1-9; Mk 1,7-11
„W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie”
Jezus nie miał z czego się oczyszczać. Poszedł jednak drogą grzeszników, przyjmując chrzest, aby objawić swoją miłość i więź z tymi, których największą biedą był grzech.
Otworzyło się niebo, gdy Jezus stanął w rzece Jordan. Ojciec, w sposób materialny daje znać o tym, że raduje się swoim Synem. Zstępuje Duch Święty namaszczając Pana na Jego publiczną działalność. Jezus objawia swoją pokorę i prostotę. Taka postawa wyzwala w Ojcu potrzebę wyznania” Tyś jest mój Syn umiłowany”. To najważniejsze słowa, jakie możemy usłyszeć z ust matki i ojca, człowieka, którego kochamy, ale przede wszystkim z ust Boga. One czynią od początku sensownym nasze życie, starania, naszą obecność na ziemi.