Czytania: Jr 20,10-13; Ps 18,2-7; J 10,31-42
„I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk”
Znowu w ręku faryzeuszy kamienie, jakby im do rąk przyrosły.
Pojawia się nowy zarzut przeciw Jezusowi- najcięższy-bluźnierstwo.
Za bluźnierstwo karą jest śmierć. Jezus na swoją obronę bierze słowa Pisma, na które nieustannie powołują się faryzeusze. Ale odwołuje się też do czynów, których dokonał w jedności z Ojcem. „Ojciec jest we Mnie a ja w Ojcu – czy można mówić jaśniej o jedności z Bogiem oto ostateczne świadectwo Jezusa o sobie. Żydzi nie uznają tego, że jest Bogiem. Dramatem wyjątkowym było to, że tymi, którzy odrzucali Jezusa byli przywódcy religijny Izraela. Wydawać by się mogło, że byli najbliżej spraw odnoszących się do Boga.