Czytania: 1Kor 11,17-26.33; Ps 40; Łk 7,1-10
Setnik miał do Jezusa prośbę, jednak uważał, że jego sytuacja jest trudna; był poganinem, okupantem. Ale jest dobrym człowiekiem, kocha swego sługę, więc próbuje. Najpierw posyła do Jezusa starszyznę, potem przyjaciół. Sam „nie jest godzien” ani wyjść naprzeciw, ani przyjąć Jezusa w domu. Ale wierzy, ufa i Jezus spełnia jego prośbę.
Można do Jezusa wysyłać pośredników, można do Jezusa wysyłać przyjaciół, bo „nie jestem godzien”, a może właśnie dlatego, że nie jestem godzien trzeba przyjść samemu.