Czytania: Rz 16,3-9.22-27; Ps 145; Lk 16,9-15
„Nie możecie służyć Bogu i mamonie” – to bardzo jasne i zdecydowane słowa Jezusa, które nadają właściwy kierunek naszemu życiu. Każdego dnia musimy dokonywać podstawowego i właściwego wyboru. Człowiek musi wybrać: albo chce służyć Bogu, albo mamonie. Przypomniał nam to kiedyś św. Jan Paweł II, że „bałwochwalczy stosunek do mamony, czyli pieniędzy, jest nie do pogodzenia ze służbą Bogu”. Musimy zawsze pamiętać, że gdy używamy dóbr tego świata, mamy tak to czynić, aby przyczyniało się to do naszego zbawienia. Musimy też pamiętać, że dobra doczesne mają mniejszą wartość, są przemijające i gdy człowiek dobiega kresu swojego ziemskiego życia, nie zabiera ich ze sobą, nie są one już mu potrzebne. Natomiast służba Bogu przypomina nam o dobrach duchowych. To te dobra prowadzą nas do życia wiecznego i towarzyszą człowiekowi w wieczności. Dlatego człowiek musi dokonywać mądrych i właściwych wyborów, by bezmyślnie nie zmarnować życia przez sprowadzanie go jedynie do wymiarów doczesności i dóbr tego świata. Trzeba nam umieć zadbać o dobra wieczne, bo kiedy człowiek zaczyna w swoim życiu zwracać większą uwagę na bogactwa, na dobra tego świata, to trudniej mu zwracać się do Boga.