Czytania: Kol 1,21-23; Ps 54; Łk 6,1-5
Szabat był szczególnym czasem dla Żydów, przeznaczonym na rozmyślanie nad słowem Boga i odnowę sił. To był czas na odnowę ducha, odzyskiwanie pokoju. W szabat należało być w synagodze. Synagoga była dla Jezusa od dzieciństwa domem, w którym czuł się u siebie, w bliskości ze swoimi, w bliskości patrzącego na Niego Boga.
Gdyby uczniowie świadomie pogwałcili szabat, podlegaliby karze śmierci przez kamienowanie. Mogli oni zrywać kłosy lecz w innym dniu, nie zaś w czasie szabatu. Jezus przypomina, że Prawo należy interpretować, a nie zniekształcać je: miłosierdzie jest ważniejsze niż asceza.