Wtorek 8.07.2025 Wspomnienie św. Jana z Dukli, kapłana

Czytania: Rdz 32,23-33.33b; Ps 17; Mt 9,32-38

Cud uwolnienia opętanego niemowy wzbudza skrajne reakcje. Tłum prostych ludzi zachwyca się i entuzjastycznie daje świadectwo udziału w wydarzeniach, o których nigdy dotąd nie słyszano. Przeciwną postawę reprezentują faryzeusze. Oni przypisują Jezusowi współpracę z przywódcą złych duchów. Ewangelista Mateusz nie przekazuje nam reakcji Jezusa na te opinie. Zbawiciel nie szuka pochwał i nie zważa na pomówienia. Ze spokojem kontynuuje swoją misję.
Ewangelista daje nam wgląd w wewnętrzne motywacje Jezusa, który „widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza”. Jego miłość i gotowość służenia ludziom „nakazuje” Mu przyjęcie roli Dobrego Pasterza, który przynosi ulgę i poczucie przynależności, daje bezpieczny dom wyczerpanym i porzuconym owcom.