Czytania: Mdr 11,22-12,2; Ps 145; Łk 19,1-10
„Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa”
Ciekawość też może być wynagrodzona, ale ta ciekawość nie może być próżnością, lecz wysiłkiem, pragnieniem poznania. Jezus dostrzega taki wysiłek u Zacheusza i wynagradza go, wprasza się do jego domu. Nie wystarczy Jezusa zobaczyć, usłyszeć, czy przyjąć w gościnę. Trzeba przyjąć Jezusa do swojego życia, rozradować się jak Zacheusz zaproszeniem i obecnością, otworzyć serce na przemianę, choćby miała kosztować wyrzeczenie, zaparcie się siebie. „Do grzesznika poszedł w gościnę”- tak samo przychodzi do każdego człowieka, gdy człowiek tego pragnie.